Czy wiemy, co to są kapibary, oceloty i tamanduły? Czy potrafimy opisać kotika, pampasowca grzywiastego i lwa górskiego? I czym w końcu są andoniedźwiedzie okularowe i manaty? Zapraszam na kolejną część z cyklu Monety fauną stoją.

Nowy Świat jest pod wieloma względami niezwykły i piękny, a zarazem tajemniczy i nieodgadniony. Kontynentalne Ameryki, bo to o nie chodzi, kryją w sobie m.in. spektakularne geoglify z Nazca, oszałamiające inkaskie Machu Picchu (oba w Peru), monumentalne kamienne miasta Majów (Meksyk), Aleję Tornad (Stany Zjednoczone), najdłuższe na świecie pasmo gór (Andy, zachodnie wybrzeże Ameryki Południowej), słynną pustynię Atakama (Chile), kalifornijską Dolinę Śmierci, Wyspę Węży (wybrzeże Brazylii), sławną amerykańską Strefę 51 w stanie Nevada i mityczne El Dorado (prawdopodobnie gdzieś na pograniczu Kolumbii i Wenezueli).

Tamtejsza fauna też jest unikatowa. Żyją tam gatunki, które większość z nas może zobaczyć co najwyżej w ogrodach zoologicznych lub oglądając programy przyrodnicze. Olbrzymie anakondy, zabójcze piranie, jadowite helodermy, niebezpieczne grzechotniki, nieloty nandu, „zawrotnie szybkie” leniwce, myjące swój pokarm szopy oraz czarno-białe skunksy zwyczajne – to jedynie kilka przykładów tej wspaniałej różnorodności zwierzęcej.

Do nich zaliczyć trzeba też te, które znalazły się na monetach państw w tej części świata. Warto tutaj zwrócić uwagę przede wszystkim na pesos urugwajskie wybijane w latach 2011-2019. Na rewersie obiegówki o wartości jednego peso umieszczono przedstawiciela pancernikowatych (z łac. Dasypodidae). Jak nazwa wskazuje, rodzinę tę cechuje, składający się z trzech części pancerz ochraniający ich ciała, który służy głównie do pozbywania się nadmiaru ciepła. Mają one długość maksymalnie do jednego metra i ważą nawet 10 kg. Wszystkie gatunki zamieszkują Amerykę Południową (poza Chile i większą częścią Argentyny) i tylko jeden, pancernik dziewięciopaskowy albo długoogonowy (z łac. Dasypus novemcinctus), żeruje na kontynencie północnoamerykańskim.

Na nieco większej monecie dwóch pesos odzwierciedlono z kolei największego gryzonia na świecie – kapibarę wielką (z łac. Hydrochoerus hydrochaeris). W porównaniu z naszymi rodzimymi myszami czy szczurami jest ona prawdziwym gigantem. Mierzy ona do 130 centymetrów i waży niekiedy nawet ponad 60 kilogramów! Co ciekawe, pierwotnie zaliczano ją do rodziny świniowatych. Formalnie przestała do niej należeć dopiero w 2001 r. Są to zwierzęta żyjące zawsze w pobliżu zbiorników wodnych, świetnie pływające i komunikujące się ze sobą za pomocą chrząkań i gwizdów. Zasięg ich występowania obejmuje obszar na wschód od Andów. Jak przystało na gryzonie, wyrządzają one duże szkody w rolnictwie, toteż od czasu do czasu w wielu rejonach prowadzi się ich regularny odstrzał.

Bardzo ładnie w numizmatyce urugwajskiej ukazano wizerunek pumy płowej (z łac. Puma concolor) znanej też jako kuguar lub lew górski. Na rewersach bimetalowych 10 pesos widnieje ona w całej okazałości na tle wschodzącego słońca o 19 promieniach. Jej głowa, prawa łapa przednia, tylna lewa i ogon znajdują się w pierścieniu niklowym (biało-srebrzystym), pozostała część tego kota, tj. środek tej monety jest natomiast cały mosiądzowy (żółto-złoty). Co interesujące, ten sam motyw już wcześniej wykorzystano w wykonanych z brązalu 10 centésimosach z 1936 r. oraz srebrnych jeden peso z 1942 r. Gatunek ten zaliczany do wielkich kotów żyje na obszarze rozciągającym się od południowo-zachodniej Kanady i zachodniej części Stanów Zjednoczonych, dalej poprzez kontynentalną tzw. Amerykę Środkową aż do chilijsko-argentyńskiej Patagonii. Jest to bardzo szybki i zwinny kot umiejący bez rozpędu skoczyć nawet kilka metrów, a na krótkich dystansach osiągać prędkość około 80 kilometrów na godzinę. Teraz już wiadomo, skąd się wzięła nazwa obuwia sportowego marki PUMA?

Motyw wielkich kotów pojawia się jeszcze kilka razy na monetach z tej części świata. Dobrym przykładem są tutaj obiegowo-okolicznościowe srebrne 25 centów kanadyjskich wybite w 1967 r. z okazji stulecia Kanady. Na ich awersie pokazano – w podobnej pozycji jak urugwajską pumę – rysia rudego (z łac. Lynx Rufus) z charakterystycznym dla wszystkich rysi krótkim ogonem. Zamieszkuje on obszar od południowej Kanady po środkowy Meksyk.

Dla piszącego te słowa najpiękniejsze uwiecznienie dzikiego kota znajduje się jednak na brazylijskim 50 cruzeiros reais (lata emisji 1993-1994). Numizmat przedstawia głowę samicy jaguara z młodym, który się w nią wtula. Jaguar amerykański (z łac. Panthera onca) to trzeci, po lwie i tygrysie, największy kot świata. Dzięki potężnej głowie i silnej szczęce zajmuje pierwsze miejsce pod względem siły ugryzienia. Jest też doskonałym pływakiem, co też jest rzadkością wśród tej rodziny. Obecnie zajmuje siedliska przeważnie północnej i środkowej części Ameryki Południowej, aczkolwiek parę populacji zamieszkuje jeszcze niektóre miejsca w Meksyku, głównie na Jukatanie. Niegdyś terytorium to było dużo większe i obejmowało na północy cały dzisiejszy Meksyk, a nawet skrawki Stanów Zjednoczonych, a na południu sporą część Brazylii oraz Argentyny. Jaguara z powodu swojej siły i mocy czciły ludy prekolumbijskie. Jaguar w mitologii azteckiej symbolizował bóstwo o imieniu Tezcatlipoca, a do Zakonu Jaguara, czyli zawodowych wojskowych, mogła przystępować wyłącznie elita aztecka. Nieco wcześniej, np. w kulturze olmeckiej, pojawiają się figurki człowieka-jaguara. Motyw jaguara świetnie widać w filmie Mela Gibsona pt. Apocalypto z 2006 r. Głównym bohaterem jest tutaj, uciekający przez dżunglę przed azteckimi oprawcami, Łapa Jaguara. W pewnym momencie czarna odmiana tego kota goniąc Łapę Jaguara, zabija jednego z napastników. Kot ostatecznie został ubity przez pozostałych, ale jeden z nich mówi:

To zły znak! Wielki Ek Chuah błagamy cię,
wybacz nam postępek przeciwko synowi twojemu Jaguarowi!

Rzadko mamy pewnie okazję widzieć samochód marki Jaguar, ale jeśli się komuś poszczęści, to proszę zwrócić uwagę na firmowy emblemat…

Zamykając wątek kotów, trzeba powiedzieć kilka słów o kocie o łacińskiej nazwie Leopardus pajeros z rodzaju ocelotów. Poza podstawowymi informacjami to niewiele o nim wiadomo. Preferuje on głównie środowisko trawiastej Pampy, aczkolwiek spotyka się go również w Ekwadorze, Peru, Chile i Boliwii. Można go podziwiać na argentyńskich pięciu centavach wypuszczonych do obiegu w latach 1985-1988.

Mennica brazylijska, podobnie jak urugwajska, także swego czasu biła monety przedstawiające charakterystyczne dla tego kraju zwierzęta. Oprócz przywoływanego już wyżej jaguara (50 cruzeiros reais) ciekawie ukazano samca pampasowca grzywiastego (z łac. Chrysocyon brachyurus) inaczej zwanego wilkiem grzywiastym. Jest on największym psowatym w Nowym Świecie. Jego długość (bez ogona) wynosi nieco ponad 130 centymetrów, a wysokość – około 90 centymetrów. Cechą rzucającą się od razu w oczy są jego długie nogi dobrze sprawdzające się w polowaniach w wysokich trawach południowoamerykańskiej Pampy. Znajdziemy go na obiegówce ze stali nierdzewnej o nominale 100 cruzeiros reais (lata emisji 1993-1994).

Inną interesującą brazylijską monetą jest 10 cruzeiros reais (lata emisji 1993-1994). Na jej awersie uwieczniono tamanduę południową (z łac. Tamandua tetradactyla) ssaka z rodziny mrówkojadowatych, zwanego też mrówkojadem czteropalczastym. Jak nazwa wskazuje, żywi się on głównie mrówkami i termitami, których dość duże gniazda rozkopuje potężnymi pazurami. Ofiary są łapane na długi i lepki język. Kiedyś obliczono, że tamandua dziennie zjada około 9000 mrówek. Dla porównania mrówkojad olbrzymi (z łac. Myrmecophaga tridactyla; zob. zdjęcie banknotu) w ciągu dnia zjada aż 35000 tych owadów.

Z kolei na 100 cruzeiros (lata emisji 1992-1993) pokazano dziwne zwierzę z rzędu syren. Mowa tutaj o manacie rzecznym (łac. Trichechus inunguis). Co ciekawe, na świecie żyją jeszcze tylko dwa gatunki tych stworzeń, tj. manat karaibski (z łac. Trichechus manatus) i manat afrykański (z łac. Trichechus senegalensis). Oczywiście w niczym one nie przypominają mitycznych syren, które zwabiały żeglarzy pięknym śpiewem i zabijały ich. Przypadek Odyseusza w homerowej Odysei świetnie pokazuje jaka cienka linia oddzielała śpiewanie syren od szaleństwa i w konsekwencji do śmierci słuchaczy. Opisywane manaty są zwierzętami bardzo spokojnymi, towarzyskimi i rodzinnymi. Całe życie spędzają w wodzie, a na lądzie szybko umierają. Są dość znacznych rozmiarów. Długość dorosłego osobnika wynosi około trzech metrów, a waga nawet pół tony. Mają sylwetkę wrzecionowatą, co sprawia na pierwszy rzut oka ich ociężałość, ale w tym przypadku pozory mylą, ponieważ w wodzie czują się one wyśmienicie. Manat rzeczny jest roślinożercą, endemitem dorzecza Amazonki i dożywa do 30 lat.

Ciekawymi zwierzętami są również kotiki (z łac. Arctocephalus). Należą one do rodziny uchatkowatych, a kształtem i zachowaniem przypominają foki i morsy. Na monetach 10 pensowych z wysp falklandzkich należących do Wielkiej Brytanii pokazano dwa kotiki na skalnym brzegu (lata emisji 1974-2019). Ssaki te są znacznych rozmiarów. Dorosły osobnik może dochodzić nawet do dwóch metrów długości i ważyć prawie 200 kilogramów. Szacuje się, że na tych wyspach żyje dość duża populacja tych stworzeń licząca nawet 20 tysięcy osobników.

Kilka słów należy się jeszcze – z pewnych względów – jedynemu niedźwiedziowi żyjącemu w Ameryce Południowej. Chodzi o andoniedźwiedzia okularowego (z łac. Tremarctos ornatus) znanego bardziej jako niedźwiedź andyjski. Nazwa jego wywodzi się od białych plam wokół oczu, które razem tworzą coś na kształt okularów. Ten osiągający dwa metry długości i około 170 kg wagi, w przeciwieństwie do innych „misiów”, buduje gniazda-platformy wysoko na drzewach, gdzie zjada swój łup i odpoczywa. Inna cecha charakterystyczna dla tego gatunku objawia się w tym, iż w jego menu znajdują się przeważnie rośliny, a tylko niekiedy jakaś padlina lub drobne bezkręgowce. Ten dość sporych rozmiarów niedźwiedź zamieszkuje przeważnie Kolumbię, Wenezuelę, Chile, Ekwador, Peru i Boliwię. Uhonorowano go na niewielkich stalowych (pokrytych niklem) obiegówkach 50 pesos kolumbijskich (lata emisji 2012-2022).

Na koniec warto wspomnieć o niedźwiedziu polarnym (z łac. Ursus maritimus) dobrze pokazanym na bimetalowych dwóch dolarach kanadyjskich (lata emisji 1996-2022) oraz niedźwiedziu grizzly jako podgatunku niedźwiedzia brunatnego (z łac. Ursus arctos horribilis), pięknie przedstawionym na okolicznościowej ćwierćdolarówce amerykańskiej z 2008 r. z upolowanym łososiem w paszczy.

Nie może zabraknąć tutaj oczywiście również bizonów amerykańskich (z łac. Bos bison) – największego ssaka lądowego w Ameryce Północnej, warzącego nawet ponad jedną tonę. Identycznie, jak niedźwiedź grizzly, bizon stał się tematem okolicznościowych 25 centów z 2006 r. Wcześniej motyw tego dużego zwierzęcia również wykorzystywano w numizmatyce amerykańskiej.

Puentą niech będzie monetowa peruwiańska alpaka na połówce sola (lata emisji 1966-1975) oraz na jednym solu (lata emisji 1966-1974). Koniec części czwartej…

MARCIN KOWALSKI