W przeszłości miałem przyjemność odwiedzić Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne oraz Centrum Popularyzacji Kosmosu w Toruniu. Dla osób, które są fanami astronomii i obserwacji gwiazd to nie lada gratka osobiście zobaczyć te placówki. Również w naszym mieście jest miejsce, z którego możemy sięgnąć gwiazd, a dokładnie radomskie obserwatorium astronomiczne Astrobaza mieszczące się na Osiedlu Południe.

fot. Artur Matynia

Pewnego, ciepłego letniego wieczoru, kiedy warunki atmosferyczne i widoczność nieba była doskonała, miałem okazję doświadczyć i sprawdzić, co oferuje nasza radomska Astrobaza. Powstała ona w wyniku ogólnopolskiego głosowania internautów w 2016 roku na najlepszy projekt budżetu obywatelskiego. Byłem pozytywnie zaskoczony faktem, że właśnie tego rodzaju obiekt został stworzony i że istnieje możliwość wielokrotnego odwiedzenia tego miejsca w ciągu roku. Oczywiście zależy to od panujących w danym czasie warunków atmosferycznych i widoczności, pozwalające na zajrzenie w głąb Kosmosu.

fot. Artur Matynia

Do takiej właśnie obserwacji potrzebny jest specjalistyczny sprzęt w postaci nowoczesnych teleskopów, w które stacja ta jest wyposażona. A są nimi m.in. największy teleskop Meade LX600 14” umieszczony wewnątrz obrotowej kopuły oraz mniejsze teleskopy mobilne znajdujące się na dwóch tarasach widokowych, tj. teleskop słoneczny Coronado PST 40/400, Sky-Watcher Dobson GoTo 8” i 10″ oraz Sky-Watcher BKP15075EQ3-2.

fot. Artur Matynia

Nie lada okazją zarówno dla mnie, jak i dla pozostałych uczestników nocnych obserwacji nieba było obejrzenie z bliska meteorytu, a nawet możliwość jego dotknięcia. Wśród okazów jest tam np. stary i żelazny meteoryt przypominający na pierwszy rzut oka odłamek z wielkiego pieca, który spadł na Ziemię 12 lutego 1947 r. w Rosji oraz o wiele młodszy saharyjski meteoryt kamienny z 2008 r. Przy okazji dowiedziałem się, o różnicy w wielkości i rozbłysku, jaki powoduje rój meteorów zwanych Perseidami – porównuje się to do bardzo jasnych „okruszków”. Ciekawostką jest, że wszystkie meteoryty zawierają żelazo (stąd rdzawy kolor na ich powierzchni). Występowanie tego metalu związane jest z procesami chemicznymi zachodzącymi podczas rozpadu gwiazd. Właśnie takie fragmenty gwiezdne, nieraz po milionach lat kosmicznej podróży, przelatują niekiedy przez ziemską grawitację.

A czym różni się meteoryt od meteoru? Meteoryt jest skałą, która przebija się przez atmosferę i dociera na Ziemię, meteor natomiast spala się w tejże atmosferze, efektem czego powstaje błysk dobrze nam znanej „przelatującej gwiazdy” na niebie, podczas którego mamy w zwyczaju wypowiadanie swoich życzeń.

Na górnym poziomie Astrobazy mieści się największy teleskop, przez który miałem możliwość zaobserwowania tzw. obiektów głębokiego nieba. Wśród nich były m.in. gromady gwiazd (np. Herkulesa będąca jednym z ciekawszych obiektów, bogatych w różne typy galaktyk), jak również jeden z najpiękniejszych obszarów w Kosmosie, tj. Mgławicy Oriona czy równie pięknej Mgławicy Supernowej, czyli pozostałości po kosmicznej eksplozji, która może świecić przez wiele tysięcy lat od wybuchu. W skład supernowych wchodzą głównie gazy, w tym ok. 90% wodoru, 10% helu, pyłu i pozostałości gwiazd. To właśnie dzięki takim ogromnym wybuchom powstają nowe ciała niebieskie, które, dzięki radomskiemu obserwatorium, będzie można w przyszłości niejednokrotnie oglądać i podziwiać na naszym nocnym niebie. Zachęcam również Państwa do odwiedzenia tego fantastycznego, wręcz kosmicznego miejsca w naszym mieście.

fot. Artur Matynia

ARTUR MATYNIA