Dzisiaj przypadają Walentynki, a za nieco ponad trzy tygodnie – Dzień Kobiet. Jest to więc doskonała okazja, żeby napisać parę słów o Paniach, które uwieńczono na awersach i rewersach monet świata. W tym gronie są królowe, księżniczki, politycy, bohaterki walk, naukowcy i działaczki społeczne. Nie brakuje tutaj także postaci mitycznych i alegorycznych. Nie mogło też zabraknąć, rzecz jasna, zwykłych kobiet, „ucieleśniających” piękno dziedzictwa i kultury danych narodów i społeczności.
Najczęściej i najdłużej pokazywaną na numizmatach władczynią była oczywiście królowa brytyjska Elżbieta II z dynastii Windsorów. Kiedy obejmowała tron w 1952 r. (koronacja odbyła się rok później) w wieku 26 lat dawne, ogromne imperium chyliło się ku upadkowi. Oprócz Indii, zwanej perłą w koronie brytyjskiej, Pakistanu i Cejlonu (dzisiejsza Sri Lanka), które uzyskały niepodległość kilka lat wcześniej, Korona Brytyjska za jej panowania utraciła realną władzę, chociażby nad terytoriami afrykańskimi (m.in. w Ghanie, Nigerii, Kenii i Ugandzie) i środkowoamerykańskimi (m.in. w Belize, Jamajce, Bahamach, Trynidadzie i Tobago). W chwili śmierci monarchini we wrześniu 2022 r. jej zwierzchność uznawało już jedynie kilkanaście państw. Dzięki długiemu panowaniu Elżbiety II możemy na numizmatach obserwować, jak ona sama zmieniała się w czasie. Ten okres możemy niejako podzielić na cztery części. W dwóch pierwszych (od 1953 r. do przełomu lat 60. i 70. oraz od przełomu lat 60. i 70. do połowy lat 80.) Elżbietę II przedstawiano jako młodą kobietę, mimo że w 1984 r., tj. ostatnim roku wybijania monet z takim „młodym” wizerunkiem, miała ona 58 lat. Z kolei w dwóch ostatnich (1985-1997 i 1999-2022) królową ukazywano już jako w pełni dojrzałą osobę (czasami bez korony).
W podobnym duchu, co Elżbietę II, odzwierciedlono królowe Holandii (np. na pięciocentówkach), najpierw Wilhelminę (1890-1948), a potem jej córkę Juliannę (1948-1980). Nieco „nowocześniej” pokazano z kolei dziedziczkę tej ostatniej – królową Beatrycze (1980-2013). Trzymając się jeszcze krajów Beneluksu, warto zwrócić uwagę na 5 franków luksemburskich z 1962 r. i sylwetkę Wielkiej Księżnej Luksemburga – Charlotte (1919-1964). Niemal tak samo uwidoczniono na koronach duńskich królową Małgorzatę II (1972-2024).
Z „arystokratycznych” monet trzeba powiedzieć ponadto o suazyjskich 1 lilangeni (lata emisji 1986-2021), na których oddano sylwetkę regentki Suazi – Dzeliwe, tajskich 10 bahtów (okolicznościowe z 1977 r.) z księżniczką Siridhom na awersie oraz hiszpańskich 500 pesetas (lata emisji 1987-2001) z królową Hiszpanii Zofią wspólnie z mężem Juanem Carlosem I.
Ze starożytnych władców na szczególną uwagę zasługują trzy niewiasty. Pierwszą z nich jest oczywiście Kleopatra VII Filopator zwana niekiedy Wielką. Była ona ostatnim faraonem Egiptu (51 p.n.e.-30 p.n.e.). Każdy chyba zna historię jej związku z Juliuszem Cezarem, a po jego śmierci z Markiem Antoniuszem oraz jej samobójstwa przez ukąszenie węża po przegranej bitwie pod Akcjum (31 r. p.n.e.). Świetnie wykształcona, urodziwa i przebiegła potrafiła osiągać swoje cele, przede wszystkim cele polityczne. Nie dziwi więc, że zdecydowano się uhonorować ją na egipskich 50 piastrach (lata emisji 2005-2023). Uwagę zwraca tutaj charakterystyczne dla tamtego czasu i obszaru nakrycie głowy. Obok Kleopatry w numizmatyce Kraju Piramid widnieje również wizerunek słynnej królowej Nefretete (XIV w. p.n.e.). Była ona żoną Echnatona, faraona z XVIII dynastii, która razem z nim doprowadziła do rewolucji religijnej w Egipcie. O jej wyglądzie wiemy z popiersia wydobytego z piasku w 1912 r., obecnie przechowywanego w berlińskim Nowym Muzeum. Pojawiła się ona na okolicznościowych 5 millimach i 5 piastrach w 1975 r. z okazji Międzynarodowego Roku Kobiet. Trzecią kobietą jest legendarna Makeba – Królowa Saby (ob. południowo-zachodni Jemen). Uwieczniono ją na 100 szylingach somalijskich z 2002 r. Bogata w ozdoby i stylizowana z przepychem patrzy na nas osoba, która na wieść o mądrości króla Salomona
Przyjechała do Jerozolimy ze świetnym orszakiem i wielbłądami, dźwigającymi wonności i bardzo dużo złota oraz drogocennych kamieni
oraz
dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo dużo wonności oraz drogocennych kamieni. Nigdy nie przyniesiono więcej wonności od tych, które królowa Saby dała królowi Salomonowi.
po czym
Król Salomon podarował królowej Saby wszystko, w czym okazała swe upodobanie i czego pragnęła, prócz tego, czym ją Salomon obdarzył z królewską hojnością. (Biblia Tysiąclecia, 1 Krl 10, 2, 10, 13).
Nieobce są również kobiety działające w polityce, organizacjach lub takie, które zostały bohaterkami w swoich krajach. Do tych ostatnich zaliczają się dwie Greczynki, tj. Laskarina Bubulina (1771-1825) i Manto Mavrogenous (1796-1840). Obie brały udział w zwycięskich walkach wyzwoleńczych przeciwko Turkom w latach 1821-1832. Uhonorowano je odpowiednio na jednej i dwóch greckich drachmach (lata emisji obu 1988-2000). Warto zwrócić uwagę też na: Indirę Gandhi – pierwszą kobiete-premier w Indiach, zamordowaną ostatniego dnia października 1984 r. przez sikhijskich zamachowców (50 pajs, 5 rupii, 20 rupii – wszystkie z 1985 r.), siedemnastowieczną meksykańską pisarkę-zakonnicę Juanę Inés de la Cruz de Asbaje (1000 pesos – lata emisji 1988-1992), panamską nauczycielkę i aktywistkę feministyczną Sarę Sotillo (1900-1961, 5 centesimos – lata emisji 2001-2019), pochodzącą z Filipin rewolucjonistkę antyhiszpańską Melchorę Aquino (1812-1919, 5 centymów, lata emisji 1967-1993), amerykańską działaczkę na rzecz praw kobiet – Susan B. Anthony (1820-1906, jednodolarówka, lata emisji 1979-1999) oraz włoską lekarkę i ekspertkę w wychowywaniu dzieci, Marię Montessori (1870-1952, okolicznościowe 200 lirów z okazji Międzynarodowego Roku Kobiet z 1980 r.). Co interesujące, na rewersie tej ostatniej monety znajduje się miły dla oka obrazek siedzącej i czytającej kobiety, którą od tyłu obejmuje dziecko.
Dość często w numizmatach można dopatrzyć się ściśle powiązanych z niewiastami motywów religijnych i mitologicznych. Taką osobą w tradycji katolickiej jest oczywiście Maryja. Na watykańskich 100 lirach z 1987 r. pięknie przedstawiono scenę Zwiastowania, w której archanioł Gabriel mówi:
Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą […]. Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca […]. Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. (Biblia Tysiąclecia, Łk 1, 28, 30-33, 35).
Z kolei na 1 koronie słowackiej (lata emisji 1993-2008) projektant Drahomír Zobek umieścił gotycką figurkę Madonny z Dzieciątkiem, a za wzór posłużyła mu drewniana rzeźba stojącej Matki Boskiej z małym Jezusem na półksiężycu wykonanej pod koniec XV w., którą dzisiaj można podziwiać w Słowackiej Galerii Narodowej w Bratysławie.
Jeżeli chodzi o mitologię grecką, na uwagę zasługują tutaj przede wszystkim 20 drachmy greckie z 1973 r. ze zwróconym w lewo popiersiem i w hełmie bojowym bogini mądrości – Ateny i maltańskie 2 centy (lata emisji 1972-1982), gdzie również pokazano popiersie tyle, że królowej Amazonek Pentezylei, która w Iliadzie walczyła po stronie Trojan. Ostatecznie pokonał ją Achilles, ale gdy zdjął z umierającej hełm, to zapłakał nad jej pięknością. Dlaczego Pentezylea znalazła zainteresowanie w numizmatyce maltańskiej? W XVI stuleciu na wzgórzu Tas-Silġ we wschodniej części wyspy podczas rozbiórki świątyni Junony odnaleziono marmurowe popiersie tej wojowniczki. Nie zachowało się ono do naszych czasów, ale wcześniej, w roku 1782, dokładnie opisał je francuski malarz i rysownik Jean-Pierre-Louis-Laurent Houël i właśnie ten opis posłużył projektantom tej niewielkiej miedzioniklowej obiegówki.
Ciekawa historia kryje się na 50 centach cypryjskich (lata emisji 1991-2004). Na awersie tej monety umieszczono scenę porwania Europy, córki Agenora władcy fenickiego przez Zeusa pod postacią byka. Zauroczony jej urodą bóg piorunów zakochał się w tej królewnie i z tego powodu przybrał postać pięknego białego byka. Jego łagodność urzekła Europę do tego stopnia, że usiadła mu na grzbiecie. Ten nie czekając ani chwili zerwał się do ucieczki i poprzez morza dobiegł do Krety. Urodziła mu tam dwóch synów, z których najsłynniejszym był Minos (ten od labiryntu i Minotaura), byka zaś umieszczono na firmamencie niebieskim pod postacią gwiazdozbioru.
Kobiece postacie bywały także odzwierciedleniem personifikacji, czyli metaforycznym przedstawieniu idei, zjawisk i pojęć jako osób ludzkich. Doskonale to widać m.in. na obiegówkach szwajcarskich (Helvetia z włócznią i tarczą herbową), francuskich (Marianne w czapce frygijskiej np. siejącej zboże), włoskich (np. głowa kobiety z koroną, z kłosami zboża, w wianku z liści laurowych lub z pochodnią) centavosach filipińskich (stojąca Wolność z młotem uderzającym w okrągłe kowadło), centavach peruwiańskich (głowa Wolności) itd.
Kończąc już, należy poświęcić jeszcze kilka słów symbolice, za którą ukrywają się kobiety. Na 1 lirze z San Marino z roku 1973 przedstawiono dziewczynę z flagą tego państwa, z kolei na 50 lirach z tego samego roku sprawiedliwością społeczną jest długowłosa młoda kobieta trzymającą w prawej ręce ogromny miecz, a w lewej – wagę. Rolnictwo natomiast dobrze pokazano na 1 dinarze tunezyjskim (lata emisji 1976-2020), gdzie płeć piękna zbiera owoce z gałęzi, a w tle stoi traktor, palma i pole pszenicy. Podobnie na 500 frankach Afryki Centralnej (lata emisji 1976-1984), na których rodzima dziewczyna zrywa owoce lub kwiaty. Z kolei tę dziedzinę gospodarki na 10 atach laotańskich z 1980 r. uosabia żniwiarka trzymająca sierp i snopy zboża (należy pominąć, że na rewersie wybito sierp i młot oraz pięcioramienną gwiazdę), a na okolicznościowych 200 lirach włoskich z 1981 r. – biegnąca niewiasta dzierżąca w rękach róg obfitości (z okazji Światowego Dnia Żywności). Natomiast kobieta zbierające świeże liście herbaty na 10 rupiach ze Sri Lanki symbolizuje dystrykt Nuwara Eliya znanego właśnie z licznych plantacji herbacianych. Za to ludowość częściowo widać na paragwajskich 5 guarani (lata emisji 1975-1992) w postaci kobiety z dzbanem i podpisem Mujer Paraguaya (z hiszp. kobieta paragwajska), 1 dolarze amerykańskim (lata emisji 2000-2008) – Indianki z dzieckiem na plecach oraz 10 centach z Laosu z 1952 r. – kobiety z włosami związanymi w charakterystyczny kok.
Dopełnieniem tego tekstu jest australijska pięćdziesięciocentówka z 1981 r., na której awersie umieszczono księcia Karola i księżną Dianę Spencer, a na odwrotnej stronie nad ich związkiem czuwa Elżbieta II. Monetę tę wybito z okazji ślubu pary książęcej, który odbył się 29 lipca 1981 r.
MARCIN KOWALSKI