Zacznijmy od anegdoty: Pod Ziemiańską [warszawska kawiarnia] zajechała pusta dorożka i wysiadł z niej Bolesław Leśmian. Tę króciutką, ale opartą na paradoksie i dowcipną historię przywołał Bohdan Zadura we wstępie do jednego z tomów poezji autora „Sadu rozstajnego”. Zaskakuje, intryguje, a jednocześnie tak mocno oddaje naturę twórczości Leśmiana. Przynajmniej tak wydaje się piszącej te słowa…
Za mało
![](https://resursa.radom.pl/wp-content/uploads/2022/10/312375888_6012337235463313_7713317529578855994_n-1024x576.jpg)