Był sobie ciemny las, tak mroczny, że przez gałęzie rosnących w nim drzew, nie przebijały się, nawet w letnie poranki, ostre promienie słońca. W lesie stała chatka, nieduża, nie za mała, taka w sam raz.
Tag: opowiadanie
Zwykli ludzie, zwykłe miejsca: ?Madonna za barem?
Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka literackiego bloga Marcina Kępy ?Zwykli ludzie, zwykłe miejsca?.
Czytaj więcej Zwykli ludzie, zwykłe miejsca: ?Madonna za barem?
Zwykli ludzie, zwykłe miejsca: ?Pub na Czachówku?
Drugi odcinek literackiego bloga Marcina Kępy: ZWYKLI LUDZIE, ZWYKŁE MIEJSCA – PUB NA CZACHÓWKU.
Czytaj więcej Zwykli ludzie, zwykłe miejsca: ?Pub na Czachówku?
Zwykli ludzie, zwykłe miejsca: “Generał”
Pierwszy odcinek literackiego bloga Marcina Kępy: ZWYKLI LUDZIE, ZWYKŁE MIEJSCA – GENERAŁ.